Większość polskich przedsiębiorców oraz samorządy z ulgą przyjmują perspektywę zamrożenia cen energii elektrycznej na poziomie 785 zł/MWh. Ustawa, którą podpisał Prezydent Andrzej Duda, nie jest idealnym rozwiązaniem. Pozwoli jednak firmom przetrwać kryzys energetyczny bez drastycznego ograniczania produkcji. Wśród nich jest branża recyklingu tworzyw sztucznych.
Dla MŚP limity to sukces
- Mamy sukces, choć jest on dla nas słodko-gorzki. Większość polskich firm zajmujących się recyklingiem to MŚP, więc samo wprowadzenie limitu to ulga i szansa na przetrwanie najtrudniejszego w historii branży roku, bo właśnie tak rysuje się perspektywa 2023. Martwi nas brak ochrony dla największych przedsiębiorstw, które będą musiały poświęcić dużą część kapitału, co na pewno wpłynie na ich kondycję i pogłębi lukę inwestycyjną. Do ostatniej chwili walczyliśmy o 500 zł/MWh i zmiany na korzyść dużych firm, ponieważ zmuszanie większych podmiotów do płacenia wyższych stawek nie jest korzystne dla rynku.
mówi Szymon Dziak-Czekan, Prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling”
Samorządy ostrożnie nt. cen prądu
- Ograniczenie wysokości ceny energii elektrycznej jest kierunkiem w dobrą stronę, jednak kwota zaproponowana przez rząd, to podwyżka niemal 80% w stosunku do ceny, jaką samorządy dotychczas płaciły. Skala podwyżek może niestety skutkować wzrostem cen usług dla mieszkańców, a ciężko myśleć o stabilnym planowaniu budżetu miasta, kiedy ze strony rządu otrzymujemy chaotyczne informacje. Podobnie jak przedsiębiorcy, mamy w tej chwili spory problem z pozyskaniem środków na inwestycje w odnawialne źródła energii, więc nie możemy rosnących cen skompensować tańszym prądem z własnych źródeł.
komentuje Piotr Borawski, Zastępca Prezydenta Gdańska, miasta zrzeszonego w Unii Metropolii Polskich
Duże firmy oczekiwały sprawiedliwych limitów
- Dzielenie przedsiębiorców na małych i dużych przy limicie cen energii jest w naszej opinii szkodliwe dla rynku. Obniża konkurencyjność większych firm, także tych działających w biedniejszej części Polski odpowiadających za znaczną część produkcji i zatrudnienia w naszej branży. Stella Pack jest takim właśnie rodzimym przedsiębiorstwem. Zatrudniamy blisko 800 pracowników i pracujemy w systemie czterozmianowym. Nasze worki na śmieci powstają w 100% z odpadów opakowaniowych, dzięki czemu nie tylko chronimy środowisko, ale też redukujemy opłaty recyklingowe, które musi ponosić budżet państwa. Zostaliśmy pominięci i uważamy, że nie jest to sprawiedliwe rozwiązanie biorąc pod uwagę jak duże nakłady każdego roku ponosimy na zakup i modernizację maszyn.
tłumaczy Marek Jaszczak, Prezes Stella Pack S.A. z Lubartowa w województwie lubelskim
- Media pack do pobrania (informacja prasowa oraz grafiki): https://bit.ly/SPR_03
Przemysław Kozera E-mail: p.kozera@planetpartners.pl Tel: 786 100 058 | Michał Chrobot E-mail: m.chrobot@planetpartners.pl Tel: 721 545 911 |
Bogna Komorowska E-mail: bogna.komorowska@zazamedia.pl Tel: 601 858 198 |